jak mi tego brakowało :)
ostatnie dwa tygodnie to jakaś masakra, cały czas jakieś kartkówki, spr. niestety końca nie widać..
ale i tak lubię chodzić do mojej szkoły ;)))
po szkole poszłam do księgarni, gdzie już któryś tydzień z kolei nie ma książki. Więc chciałam zwrot pieniędzy. w wyniku czego wyszła awantura i odbiór pieniędzy w pon. myślałam, że tą babę rozniosę. ;/
możliwe, że za tydzień coś się będzie działo :)
Jeziora Plitvickie 2010 :) |
pa ;*
ciągłe kartkówki, sprawdziany, pytania i miliony zadań - znam to ;( przecież my, uczniowie jesteśmy tylko ludźmi i nie możemy poświęcać 2 godzin na naukę jednego przedmiotu, gdy mamy ich jeszcze kilkanaście! masakra ;<
OdpowiedzUsuńno dokładnie. :)
OdpowiedzUsuńa ja nie miałam skróconych lekcji;( siedziałam do 14 w szkole!
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie
czysiek.blogspot.com